Licznik odwiedzin portalu

Wizyt w miesiącu349
Łącznie wizyt1223859

Powered by Kubik-Rubik.de



Designed by:
SiteGround web hosting Joomla Templates

Krościenko n.D - Góra Lubań (10 km)

Krościenko n.D Rynek - Góra Lubań (1225m n.p.m; 49°29′17″N 20°20′25″E)


"Gorce bardzo kochałem, a na Lubaniu wiele razy byłem"
/J.P.II/


Wyruszamy z rynku w Krościenku nad Dunajcem i kierujemy się najpierw na ulicę Kościuszki, przejeżdżamy przez most na rzece Krośniczanka, skręcamy w lewo, a następnie przed budynkiem remizy OSP skręcamy w prawo, mijamy kościół i już jesteśmy na ulicy Lubań. Jedziemy cały czas przed siebie. Po drodze mijamy domy, później mamy podjazd wyłożony kostką, a następnie drogę asfaltową przez lasek. Odnajdujemy po drodze oznaczenia czerwonego szlaku, bo cały czas tym szlakiem pojedziemy (przynajmniej na szczyt, ale o tym później). Początkowo droga jest dosyć monotonna, ale po przejechaniu około 1 km pojawiają się coraz piękniejsze widoki na panoramę Pienin oraz Tatr. Po drodze będziemy na Marszałku (928m n.p.m). Tutaj robimy jeden z wielu przystanek na zdjęcia. Oprócz Pienin i Tatr widzimy z Marszałka również Pasmo Radziejowej, Beskid Wyspowy, Małe Pieniny wraz z Wysoką. Jedziemy dalej. Przed nami jeden z najpiękniejszych fragmentów szlaku. Drogi poprzecinane halami, na których prowadzony jest jeszcze wypas owiec. Przez kilkanaście minut nie mamy praktycznie zmiany wysokości. Na kolejnych odcinkach szlaku, będziemy mieć na zmianę krótkie strome podjazdy i następnie płaskie odcinki drogi. Po drodze miniemy również wierzchołek Jaworzyny (1122m n.p.m). Następnie szlak chowa się w lesie a widoki mamy tylko w leśnych prześwitach. Za Jaworzyną mamy bardzo stromy podjazd pod wschodni, zalesiony wierzchołek Lubania (Średni Groń). Tutaj też dochodzi zielony szlak prowadzący z Tylmanowej. Jedziemy dalej i wjeżdżamy na halę pomiędzy dwoma wierzchołkami Lubania. Mamy tutaj drogowskaz na różne szlaki. Możemy na przykład wrócić szlakiem zielonym do Grywałdu. W lipcu i w sierpniu na Lubaniu jest urządzone pole namiotowe. Możemy przenocować we własnym namiocie lub w dużym, bazowym namiocie. Wodę czerpie się ze źródełka. Nasza wycieczka odbywała się w dosyć, nazwijmy to, trudnych warunkach meteo, więc możemy dodać, że doskonale smakuje tutaj herbata z sokiem,  w metalowym garnuszku, właśnie tam w bazie pod dachem, przy piecu. Mijaliśmy również ruiny bacówki, która służyła jako schronisko w latach 1973-74 a spłonęła w styczniu, 1978 roku. Na szczycie Lubania odnajdujemy obowiązkowo Krzyż Papieski. Z tego miejsca widzimy Jezioro Czorsztyńskie oraz Tatry ( o ile jest pogoda...) Jak już wspomnieliśmy, warunki atmosferyczne niestety uniemożliwiły nam zrobienie wyraźniejszych zdjęć widoków, ale zapewniamy Was, że są one niesamowite. Wróciliśmy do Krościenka szlakiem czerwonym. Szlak zielony, prowadzący do Grywałdu, odpuściliśmy tym razem, ze względu na błoto, deszcz i niestety burze. Tak naprawdę niewiele brakowało, bo jakieś 300 metrów i byśmy nie dojechali na Lubań, ale na szczęście dotarliśmy cali, zdrowi lecz przemoczeni do suchej nitki. Wróciliśmy do Krościenka i w Barze " U Kibica" obok studni, wypiliśmy drugą herbatę, tym razem z cytryną:)Było fajnie!Polecamy!


- długość trasy: 10 km, nasza cała trasa wyniosła 24 km

- czas przejazdu około 2,5 godziny, z przerwami na zdjęcia.Nasza wycieczka trwała około 6 godzin

- nawierzchnia szutrowa i asfaltowa, droga ubita, kamienista, strome podjazdy, duże kamienie na drodze

- trasa z kilkunastoma mocnymi podjazdami

- różnica wzniesień - 800 m

Po drodze:

Bar "U Kibica"; ul.Rynek 34A/3 (obok studni) - zobacz stronę
Sklep Motoryzacyjno-Sportowy K.Salwierz


Zobacz na mapie - kliknij


 

Polecamy

WYPOŻYCZALNIA SPRZĘTU
"Pod Kolejką"
ul. Główna 7
34-460 Szczawnica
tel. 604 897 778
W ofercie wypożyczalni znajdziecie Państwo szeroki wybór rowerów:
trekingowych, górskich, dziecięcych...

Zobacz więcej(kliknij)